Dlaczego ja? Dlaczego mnie to spotkało? Za jakie grzechy? Chyba każdy z nerwicowców nie raz zadawał sobie takie pytania. Ja wielokrotnie. Czytałam o przyczynach nerwicy lękowej i dowiedziałam się, że może być uwarunkowana genetycznie (dziadek miał, mama być może też). Że może dotknąć wszystkich, ale najczęściej występuje u osób wrażliwych, nieśmiałych i niepewnych siebie. Czyli jakich? Moim zdaniem najlepszych, jakie chodzą po tym łez padole. Wiem, że myślisz o sobie w jak najgorszych słowach: „jestem do niczego”, „jestem słaby, beznadziejny”, „nie zniosę już tego dłużej, nie wiem, jak inni ze mną wytrzymują”, „nie zasługuję na nic dobrego”, „nikt mnie nie pokocha, a nawet jak pokocha, i tak mnie zostawi”, „nigdy nie uda mi się wyzdrowieć”, „jestem psychiczna/-y”, „nie wytrzymam już tego”. Wiem, bo w STANIE LĘKOWYM myślałam tak samo. Ale to gówno prawda. Nerwica lękowa dopada najlepszych, najbardziej kochanych ludzi. Takich, którzy się przejmują – sobą, innymi, światem. Perfekcj